Obudziłem się z czyimiś
włosami na twarzy. Co do chuja? –
pomyślałem. Otworzyłem oczy i zobaczyłem blond włosy Claudii mniej-więcej
wszędzie. To był właśnie kolejny powód, dla którego nie zostawałem z kobietami w
łóżku na noc. Ich włosy zawsze były wszędzie, dosłownie wszędzie. Jak one to,
kurwa robią? Nie rozmyślając już, najdelikatniej jak umiałem wyplątałem się z
ciała dziewczyny i wyszedłem z pokoju by z opóźnieniem dopełnić swej tradycji
prysznicowej.
Po oczyszczającej kąpieli i
rzuceniu mokrego ręcznika gdzieś tam, ruszyłem do pokoju pozbierać swoje
rzeczy. Chciałem już zachować maksymalną ciszę, ale okazało się to zbędne,
ponieważ Claudia już nie spała.
- Cześć – uśmiechnęła się do
mnie lustrując moje jeszcze nagie ciało.
- Hej. Może zrób zdjęcie?
Wiesz starczy na dłużej – wyszczerzyłem się do niej i puściłem oczko.
- Nie obawiasz się, że
wstawię na jakieś strony porno?
- Skąd wiesz, że już tam nie
jestem?
- Nie przeoczyłabym takiego
ciasteczka, skoro je regularnie przeglądam.
Jeżeli mam być szczery to nie
do końca wiedziałem czy to żart, ale postanowiłem kontynuować naszą wymianę
słowną:
- Czyżbym ci już nie starczał
w zaspokojeniu potrzeb seksualnych?
- Oj Styles, żebyś ty
wiedział co ja robię w noce kiedy cię ze mną nie ma – uśmiechnęła się kpiąco i
wyminęła mnie w drodze do łazienki.
***
Malik mnie wystawił, ale może Claudia ma dla mnie
czas? – pomyślałem i chwyciłem za
telefon.
- Halo? – odebrała po
czterech sygnałach.
- Cześć, Claus. U Ciebie za
15 minut? – zapytałem.
- eeem… Wpadaj jak chcesz,
ale wiesz już jest Alex.
- Alex? – zapytałem,
kompletnie nie wiedząc o kogo chodzi.
- No wiesz moja kuzynka.
- Spoko damy radę –
zapewniłem ją i się rozłączyłem.
Ubrałem buty i wyszedłem z
mieszkania, zamykając je na klucz. Zapaliłem papierosa i wsiadłem do swojego
auta. Drogę moje mieszkanie-mieszkanie Claudii mógłbym pokonać z zamkniętymi
oczami. Jechałem znanymi uliczkami zaciągając się szlugiem i rozmyślając jak bardzo
będzie sztywna ta cała Alex.
- Styles a co cię obchodzi
jakaś siedemnastoletnia dupa? – mruknąłem sam do siebie i wyrzuciłem niedopałek
przez okno.
Podjechałem pod blok, w
którym mieszka Claudia i wysiadłem z samochodu. Wszedłem po schodach i jak
zawsze zapukałem, poczym sam sobie otworzyłem drewnianą powłokę.
- Harry? – w przedpokoju
pojawiła się Claus.
- Nie gwałciciel –
uśmiechnąłem się i zacząłem zdejmować buty.
- Na to samo wychodzi –
pokazała mi język i gestem dłoni pokazuje mi bym poszedł za nią do sypialni.
Oho, ktoś tutaj jest napalony – pomyślałem
- A co z… - niedane mi było
dokończyć swojego pytania bo właśnie sam sobie na nie odpowiedziałem. Z jednego
z pokoi gościnnych wydobywała się muzyka. Claudia spojrzała na mnie pytająco. –
Nie już nic…
Claudia podprowadziła mnie na
skraj łóżka i nakazała mi usiąść. Boże,
nie dość, że napalona to jeszcze ma dzisiaj dzień dominanta – mój, jak
zawsze pomocny mózg, podsyłał mi błyskotliwe komentarze. Usiadła na moich
kolanach okrakiem i zaczęła mnie namiętnie całować. Nasze języki toczyły bitwę.
Rozbierała mnie w szaleńczym tępię. Nie pozostawałem jej dłużny i już po chwili
nasze ubrania przebywały gdzieś daleko, a obok nas leżała mała paczuszka. Z
powrotem usiadła na mnie, ocierając się o mojego penisa. Całowaliśmy się, a
nasze dłonie, wędrowały po nagiej skórze. Byłem podniecony do granic
możliwości. Oderwałem się od jej ciała i założyłem prezerwatywę na swoją
męskość. Claudia oparła swoje dłonie na moich ramionach i wolno opuściła się na
mojego sterczącego penisa. Jęknąłem razem z dziewczyną w tym samym momencie.
Chwyciłem ją za biodra, by kontrolować rytm jej opadania. Sam wychodziłem jej
naprzeciw starając się trafiać w jej najczulszy punkt. Udawało mi się to, bo
dziewczyna miała zamknięte oczy i raz za razem z jej ust wydobywał się pełen
rozkoszy jęk, połączony z moim imieniem. Gdy byłem bliski spełnienia,
przekręciłem nas tak bym to ja bym był na górze. Wypychałem biodra, pilnując by
ocierać się o jej najczulszy punkt. Po krótkiej chwili bezwstydnego pieprzenia
się jak króliki Claudia doszła, a ja zaraz po niej.
Wyszedłem z niej i
przekręciłem się obok na plecy. Zdjąłem to paskustwo zwane prezerwatywą i
zawinąłem ją z powrotem w opakowanie. Wróciłem do poprzedniej pozycji, starając
się wyrównać oddech.
Gdy już mi się to udało
wyszedłem z sypialni nagi i udałem się jak zawsze pod prysznic. Wszedłem do
łazienki i już chciałem przekręcić kluczyk w drzwiach, kiedy przypomniałem
sobie, że ten nie dawno zaginął w akcji. Odwróciłem się, ale moim oczom nie
ukazał się zwykły widok łazienki z prysznicem i szafką na czyste ręczniki. Zamiast
tego ujrzałem najzgrabniejszą dziewczynę pod słońcem. Stała do mnie tyłem,
jeszcze nie świadoma tego, że nie jest sama. Jej długie, brązowe włosy opadały
lekkimi falami na plecy, dostając prawie tego zgrabnego tyłeczka, którym teraz przede
mną świeciła. Postawiła prawą nogę na brodziku od prysznica i zaczęła ją
wycierać. Tak samo zrobiła z lewą, wypinając się przy tym. Czułem jak cała krew
z mojego ciała spływa w jedno, dość strategiczne miejsce. Dawaj, mała! – dopingowałem ją w myślach. Ale ta zamiast dalej
prężyć się przede mną, odwróciła się o 180 stopni, stając przodem do mnie.
Odruchowo zasłoniła się ręcznikiem i zlustrowała mnie wzrokiem. O dziwo, nie
zaczęła krzyczeć. Stała ze stoickim spokojem i lustrowała mnie wzrokiem. Gdy
jej spojrzenie trafiło w okolice moich bioder na jej ustach zagrał cwaniaczki
uśmieszek, pełen kobiecego samozadowolenia. Jednak nie byłem pewny, czy to mi
się tylko nie przewidziało, bo jej twarz znów przybrała wyraz „wszystko mi
jedno, w końcu jestem pieprzoną nastolatką”.
- Mamusia nie nauczyła Cię
pukać, Panie Jest Mi Tak Dobrze, Że Całe Osiedlę Musi O Tym Wiedzieć? – zapytała
i uśmiechnęła się ozięble. Zadziora,
lubię takie.
- Jesteś zazdrosna? Może też
chcesz by i tobie było tak dobrze jak mi?
- Och, nie dzięki. Ja i mój
kolega spod łóżka, dobrze się dogadujemy – uśmiechnęła się i wyszła z dumnie
uniesioną głową.
Czy ona mówi o wibratorze, czy mi się tylko zdaje? Zdziwienie na mojej twarzy musiało być przekomiczne,
szczególnie moment gdy zbierałem swoją dolną szczękę z podłogi, na całe
szczęście (dla mnie oczywiście) zdążyłem jeszcze się wychylić zza drzwi, by
podziwiać ten piękny widok. Dziewczyna poruszała się z gracją, lekko kręcąc
biodrami. Nawet pod szeroko oplatającym ją ręcznikiem, była zarysowana jej
szczupła talia. Zapowiada się ciekawie –
pomyślałem i wskoczyłem pod prysznic.
________________________________________________
Przepraszam, że tak długo,
ale koniec semestru i takie tam :/ kompletnie nie miałam na nic czasu.
Dobra a teraz parę OGŁOSZEŃ
PARAFIALNYCH!
1.
Postanowiłam, że
będę dodawać rozdziały w określonym dniu tygodnia, muszę się zastanowić w jaki
to dzień będzie :)
2.
Zna ktoś może
kogoś kto by mi pomógł z wyglądem bloga? Bo ten mi się nie podoba a sama nie
chce się za to zabierać bo… oj to zły pomysł i tyle xd
3.
Jeżeli chcesz bym
Cię informowała o nowych rozdziałach, napisz swojego twettera/aska/facebooka w
komentarzu ;3
Do następnego!
Pojawi się niedługo, szczególnie, że ten jakiś krótki
wyszedł
O mój Boże, Wikejku Alex jest moją mistrzynią ! Już lubię tę małą ! Widać, że ma pazurki a ja uwielbiam takie osoby. Jeśli zaś chodzi o akcję w łazience to czytając to tarzałam się po podłodze, i ta odzywka Alex - mistrzostwo. Ja i tak mam nadzieję, że chodziło o słuchawkę prysznicową - I think so. Nie wiem czemu, ale nie lubię Claudii. Zabij ją, tylko z nią problemy będą :D Nie mogę się doczekać rozwinięcia akcji i kolejnej konfrontacji Styles-Alex. Lovkii.
OdpowiedzUsuńWiesz kto B|
Przepraszam,ze dopiero teraz komentuję! :(
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz na http://coldness-funfiction.blogspot.co.uk :* cieszę sie,że czytasz <3
Co do tego rozdziału to powiem ci tylko tyle,że jest świetny,jest cholernie zajebisty! Boże jak ja uwielbiam Harrego. Alex już pokochałam, haha wygadana rozwaliło mnie to "Mamusia nie nauczyła Cię pukać, Panie Jest Mi Tak Dobrze, Że Całe Osiedlę Musi O Tym Wiedzieć?" hahaha ta dziewczyna jest boska :D
Jezu dodawaj nexta,proszę cie! to mnie wciągnęło <3
Czekam na nn :*
Na tego zajebistego bloga trafiłam przypadkiem ale wgl nie żałuje ^^
OdpowiedzUsuńHistoria jest zajebista i tak szczerze powiedziawszy za krótkie te rozdziały ;c
Alex i Harry , Harry i Claudia . No oczywiście że Alex i Harry .
Blog z dużą ilością scenek (każdy wie jakich ) ale to jest dobre .
Co do wyglądu bloga to tutaj masz pare linków :
http://graphicpoison.blogspot.com/
http://szablonownica.blogspot.com/
http://zaczarowane-szablony.blogspot.com/
http://wioskaszablonow.blogspot.com/
OCZYWIŚCIE ZAPRASZAM TEŻ DO SIEBIE :
http://koffyou.blogspot.com/ AND http://london-love-adventure-1d.blogspot.com/
dziękuję, za linki. Na pewno skorzystam!
Usuńchętnie do do ciebie zajrzę, ale już nie dzisiaj xx
BOSKI *_* !!
OdpowiedzUsuńooooooo kurde!!!!!!!1 zapowiada sie suuuper!!!!!!! safklhaslkfhaslfha xD - Luna
OdpowiedzUsuń